25 lat – dokładnie tyle minęło od wydania w Polsce pierwszej karty płatniczej. Początki nie były łatwe. Brakowało infrastruktury, a na zatwierdzenie wypłaty gotówki trzeba było poczekać. Niektórzy czekali w barze.
Klient musiał poczekać na autoryzację transakcji, co nie było tak łatwe, jak obecnie. Wszystko było sprawdzane w tzw. dziale legitymacji kredytowych. Tam kilka osób zajmowało się obsługą urządzenia, za pomocą, którego przychodziła informacja czy transakcję można wykonać. - Taka autoryzacja trwała średnio 30 minut i właśnie wtedy wysyłano klienta do baru, żeby spokojnie poczekał - dodaje Małgorzata O'Shaughnessy.
Pierwsza wydana w Polsce karta - Visa Business - była przeznaczona dla przedsiębiorców. By ją otrzymać należało wnieść ówczesne 200 mln złotych (lub 20 tys. USD) depozytu. W momencie debiutu karty można nią było płacić w ok. 400 punktach - dzisiaj sieć akceptacji to ponad 480 tys. terminali.
- Spełnienie wymogów otrzymania karty było w 1991 roku dość trudne, jednak polscy przedsiębiorcy, przed którymi wówczas otworzył się świat, bardzo doceniali to, że nie musieli podróżować w interesach z plikami gotówki - wspomina Małgorzata O'Shaughnessy.
Polacy chcieli upodabniać swoje zwyczaje płatnicze do mieszkańców Europy Zachodniej, na którą otwierał się wówczas nasz kraj, a banki oferowały kolejne produkty płatnicze. W 1993 roku wydano pierwszą kartę dla klientów indywidualnych. Dwa lata później pojawiły się karty kredytowe. W 1996 roku liczba kart wydanych przez polskie banki przekroczyła milion. W ciągu kolejnej dekady ta liczba wzrosła ponad dwudziestokrotnie. Później wzrosty były niższe, ale jednak wyraźne. W ciągu 25 lat od wydania przez Bank Inicjatyw Gospodarczych BIG S.A., obecnie Bank Millennium, pierwszej karty płatniczej, Polska z kraju o słabo rozwiniętych płatnościach bezgotówkowych stała się ważnym i innowacyjnym rynkiem w Unii Europejskiej. - Mamy ponad 30 mln kart i jesteśmy bardzo dynamicznie rozwijającym się rynkiem w zakresie płatności. Ten rynek jest bardzo innowacyjny, jest przygotowany do dostosowania się do potrzeb zmieniających się klientów - mówi Tomasz Misiak, dyrektor Departamentu Marketingu Bankowości Detalicznej w Banku Millennium.
Przejawem tej rewolucji jest nie tylko szybkość przyrostu wartości i liczby transakcji, ale także spektakularny sukces zbliżeniowości, której Polsce zazdroszczą inne kraje czy wprowadzanie płatności mobilnych. Obecnie Bank Millennium pracuje z Visa Europe nad uruchomieniem mobilnych płatności zbliżeniowych Visa opartych o technologię HCE. Przy tym rozwiązaniu, bank jako pierwszy w Polsce wykorzysta system tokenizacyjny Visa, zapewniający najwyższy poziom bezpieczeństwa i nowe możliwości w zakresie płatności.
Z raportu Future of Retail przygotowanego przez Visa Europe wynika, że Polska zajmuje trzecie miejsce (za Hiszpanią i Wielką Brytanią) pod względem gotowości na wyzwania przyszłości. Nasz rynek jest gotowy do obsługi "klienta przyszłości", między innymi dzięki otwartości na wielokanałowość handlu i rosnące znaczenie urządzeń mobilnych. Smartfony i tablety stają się nieodłączną częścią naszej codzienności, a płatności nimi zaczynają zyskiwać na znaczeniu.
Bezgotówkowa rewolucja wykorzystuje powszechnie już używaną w kartach fizycznych technologię zbliżeniową NFC. Dzięki niej do terminali zbliżeniowych możemy dziś przykładać smartfon, zegarek czy brelok.