Mieszkanie od dewelopera – 3 fakty i 3 mity

Jak znaleźć dobrego dewelopera? Czy firma deweloperska godna zaufania istnieje? Wreszcie – co świadczy o wiarygodności firm sprzedających nowe mieszkania? Wśród opinii na temat rynku deweloperskiego istnieje wiele mitów. Czy warto kupić mieszkanie od dewelopera? To pytanie najczęściej zadają osoby poszukujące „za” i „przeciw”, planujące zakup, ale nie do końca ufające deweloperskiej procedurze. Jakie są podstawowe fakty i mity za temat zakupu mieszkania od dewelopera?

Dziś deweloper musi być nie tylko tym, który oferuje i sprzedaje mieszkania. To również ktoś, komu można zaufać, bez obaw powierzyć oszczędności i ze spokojem oczekiwać na swoje "M". Oprócz podstawowego zadania dewelopera istnieje szereg pobocznych - pomoc w finansowaniu inwestycji czy zbieraniu dokumentacji.

Firma White Stone Developmentzebrała 3 najczęściej pojawiające się mity i 3 fakty na temat ryku deweloperskiego.

Fakt 1: Nowe, czyli lepsze i tańsze

Nowe mieszkanie to przede wszystkim nowoczesna technologia, najwyższa jakość, sprawne instalacje wykonane ze wszystkimi aktualnie obowiązującymi normami. Kupując nowe mieszkanie, nie zaprzątasz sobie głowy remontami, które mogą Cię czekać w niedługim czasie w mieszkaniu z odzysku. Prawdopodobieństwo, że instalacja popsuje się w mieszkaniu od dewelopera jest o wiele mniejsze niż to, że po kilku latach w używanym lokum możesz być zmuszony całkowicie ją wymienić. Nie musisz również przejmować się naprawą lub wymianą dachu, ociepleniem budynku, remontem klatki schodowej czy piwnicy. Wszystkie wymienione elementy składają się ostatecznie na niski koszt utrzymania mieszkania, o wiele niższy niż w kilkudziesięcioletniej kamienicy.

Fakt 2: Wszystko, jak chcesz

Zakup mieszkania na rynku pierwotnym ma ważną zaletę - urządzasz je, jak chcesz. Możesz dopasować lokal do swoich potrzeb, nie narażając się na wielomiesięczne remonty, przebudowy, kucie ścian czy usuwanie glazury. Co ważne, deweloper daje klientom rękojmię, a co za tym idzie - w jego obowiązku leży likwidacja wszelkich niedogodności związanych z nieruchomością. Pamiętaj, że wykończenie mieszkania z rynku pierwotnego może być zdecydowanie wygodniejsze i tańsze niż remont lokum nie z pierwszej ręki.

Fakt 3: Deweloper, czyli wygoda

Jeśli korzystasz z usług zaufanej firmy deweloperskiej, obawy, że inwestycja nie zostanie sfinalizowana, są bezpodstawne. Deweloperzy oferują nie tylko sprzedaż mieszkań, najwyższą jakość usługi, ale i pomoc w finansowaniu, doradztwo, kompletowanie niezbędnych dokumentów, szybsze rozpatrzenie wniosku o kredyt czy indywidualne negocjowanie z bankiem obniżenie oprocentowania. Nie do przecenienia okazuje się fakt, że do dyspozycji pozostają doradcy, którzy pomogą Ci przejść cały proces od wyboru dewelopera do odbioru kluczy. Kupując mieszkanie na rynku pierwotnym, nie płacisz podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC).

Mit 1: Zerwanie umowy rezerwacyjnej to strata pieniędzy

Czy rezygnacja z mieszkania oznacza stratę pieniędzy? Niekoniecznie. Młodzi inwestorzy obawiają się związania z inwestycją oraz tego, ze rezygnacja z rezerwacji będzie oznaczała konsekwencje finansowe. Niektórzy deweloperzy nie obciążają klientów umowami rezerwacyjnymi, a mieszkanie można zarezerwować "na słowo" i po pewnym czasie potwierdzić lub odwołać swoją decyzję bez konsekwencji.

Zdecydowaliśmy się budować zaufanie klientów do działań deweloperów i zrezygnowaliśmy z umowy rezerwacyjnej, formalności, która może odstraszać, nie zachęcać. Wybór mieszkania to jedna z najważniejszych decyzji w życiu, trudno zatem oczekiwać, aby zmiana zdania była związana z konsekwencjami finansowymi - mówi przedstawiciel White Stone Development.

Mit 2: Kupowanie "dziury w ziemi" to zbyt duże ryzyko

Czy zawsze zakup - jak twierdzą niektórzy - "dziury w ziemi" może zakończyć się stratą pieniędzy i brakiem własnego lokum? Takie obawy ma spora część inwestorów kupujących mieszkanie na rynku pierwotnym. Jednym z udogodnień, gwarantujących, że finanse klientów nie przepadną, gdy klucze do własnego "M" nie trafią w ich ręce, jest zamknięty rachunek powierniczy. Oznacza to, że bank wypłaca deweloperowi środki pieniężne nieregularnie, a dopiero po przeniesieniu na nabywcę prawa własności nieruchomości.

Mit 3: Na pierwszym miejscu sprzedaż, nie klient

Deweloper uchodzi za tego, który chce sprzedać za wszelką cenę i zapomnieć. To trudny do obalenia mit, jednak zmiany, jakie zachodzą na rynku, sprawiają, że powoli traci swoją moc. Deweloperzy wiedzą, czego potrzebują ich klienci, wiedzą, z jakimi trudnościami się borykają, który etap zakupu nowego lokum jest dla nich najtrudniejszy. Znajomość klientów, wsłuchiwanie się w ich potrzeby pomaga wyjść inwestorom naprzeciw. Pomoc w finansowaniu, dodatkowe pakiety na zakupy w sklepach aranżacji wnętrz czy skompletowanie dokumentów za klienta i negocjacje z bankiem to udogodnienia, które stawiają dewelopera nie w świetle sprzedawcy, ale w świetle pomocnika i doradcy.

Zestawienie przygotowała firma White Stone Development.


opublikowano: 2015-10-12
Komentarze
Polityka Prywatności