Student kupuje mieszkanie


Studenci uczelni wyższych stanowią coraz liczniejszą grupę mieszkańców dużych miast w Polsce. Kraków jest drugim po Warszawie ośrodkiem akademickim w naszym kraju. Uczący się na uniwersytetach stanowią w tym mieście aż 1/6 wszystkich mieszkańców. Właściciele nieruchomości i deweloperzy nie mogą pozostać obojętni na tak dużą społeczność.

Według danych krakowskiego Urzędu Statystycznego liczba studentów w stolicy Małopolski w roku akademickim 2013/14 wyniosła 172,8 tys. Około 23% spośród uczących się w szkołach wyższych jest studentami studiów drugiego stopnia, czyli uzupełniających magisterskich. Aktualne trendy wskazują na to, że coraz częściej znajdują oni stałe zatrudnienie jeszcze przed zakończeniem nauki. Stają się stabilni finansowo i coraz więcej z nich kupuje nieruchomości. Jak więc wygląda student jako klient na rynku deweloperskim?

"Standard studencki"

Studenci swoją liczebnością napędzają rynek najmu w Krakowie i czynią go bardziej konkurencyjnym. Według analiz serwisu otodom.pl najczęściej pojawiają się na nim mieszkania dwupokojowe (stanowią 49%). 1/4 lokali ma 3 pokoje, a 1/5 to kawalerki. Czynnikiem decydującym o wynajmie lokalu jest głównie jego lokalizacja. W Krakowie największą popularnością cieszy się Śródmieście i Krowodrza. Średnia cena za wynajem dwóch pokoi wynosi tu od 1600 do 2000 zł. W tych dzielnicach znajduje się większość budynków uczelni (przede wszystkim Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej, które mają najwięcej studentów). W drugiej kolejności studenci zamieszkują Ruczaj, Prądnik Czerwony i Bronowice. Najmniej popularna wśród uczących się jest Nowa Huta, mimo najniższych cen (poniżej 1400 zł za mieszkanie dwupokojowe). Ceny za wynajem są w większości szacowane przez właścicieli i podlegają negocjacjom. W koszty wynajmu wliczają także czynsz administracyjny i opłaty za media. W zależności od treści ogłoszenia opłaty te są ujmowane razem lub osobno i należy zwrócić na to uwagę przed wynajmem. Jeśli chodzi o standard wynajmowanego lokum, studenci stają się coraz bardziej wymagający. Niewielu już zadowala przysłowiowy "standard studencki" oznaczający najczęściej dość skromne warunki mieszkaniowe. To, co sprawia, że większość studentów decyduje się na wynajmowanie lokum w Krakowie to większa przestrzeń niż ta w pokoju w akademiku oraz lepsze warunki sanitarne w postaci własnej kuchni i łazienki.

Student na swoim, ale płacą rodzice

Coraz częściej studenci stają się właścicielami mieszkań, ponieważ wysokość raty kredytu jest porównywalna z czynszem, który płacą za wynajem. Wielu z nich rozpoczyna pracę zawodową już w trakcie studiów i planuje pozostać w mieście, w którym kończy edukację. Jednak pierwsza praca rzadko pozwala na osiągnięcie wymaganej przez banki zdolności kredytowej.

- Studenci stają się klientami deweloperów, jednak to głównie rodzice finansują ten zakup biorąc kredyt na siebie. Nawet jeśli młoda osoba może zaciągnąć kredyt, często barierą w zakupie nieruchomości jest wkład własny, który od tego roku wynosi już10% - mówi Alicja Kaczmarczyk prokurent z firmy Budrem.

Rodzice chcą w ten sposób zapewnić dziecku wchodzącemu w dorosłość dobry start. Wielu z nich zakup mieszkania w dużym ośrodku miejskim, gdzie wciąż powstają nowe kampusy uniwersyteckie i kierunki studiów traktuje jako pewną inwestycję. -Nieruchomość jest jedną z pewniejszych form gromadzenia kapitału, który procentuje w przyszłości. Wszystkie poczynione nakłady podnoszą jej wartość. Mieszkanie może stać się później na przykład źródłem pasywnych dochodów z wynajmu. - twierdzi Renata Książek z firmy Budrem.

Akademik już tak nie cieszy

W Małopolsce w domach studenckich w zeszłym roku akademickim mieszkało nieco ponad 9% wszystkich studentów. Udział mieszkańców akademików utrzymuje się na podobnym poziomie
(w roku 2012/2013 było to 8,8%). Jest to rzadko wybierana forma zamieszkiwania wśród studentów. W Krakowie największą liczbą miejsc, bo aż 9 tys. może się pochwalić Akademia Górniczo - Hutnicza. Cena za miejsce noclegowe na miasteczku studenckim w Krakowie waha się w przedziale średnio 300 - 340 zł za miesiąc. Jest ona zależna od standardu akademika i liczby osób współdzielących pokój. W tej cenie zawarta jest również opłata za dostęp do Internetu. Jest to zdecydowanie mniej niż przeciętny koszt wynajmu mieszkania, nawet na obrzeżach miasta. Aby otrzymać miejsce w domu studenckim należy złożyć odpowiedni wniosek w odpowiednim biurze uczelni. Przydział jest uzależniony od miejsca zameldowania studenta (a dokładniej odległości od Krakowa) i średniego dochodu na członka rodziny. Jednakże akademiki nie cieszą się już dużym zainteresowaniem, więc każdy chętny powinien dostać tam przydział. Dzieje się tak dlatego, że studenci mieszkający tam nie mają poczucia prywatności. Domy studenckie nie zapewniają też odpowiedniego standardu. Wspólna przestrzeń sanitarna i kuchenna to czynniki, które często zniechęcają studentów. Zamiast tego, decydują się oni na wynajem mieszkania. Z drugiej strony zakwaterowanie w akademiku oznacza najczęściej dobrą lokalizację, bardzo blisko uczelni, z dobrym dojazdem do centrum Krakowa. Ta opcja niesie za sobą również korzyści niedające się zmierzyć - możliwość wspólnej nauki, życie towarzyskie i znajomości często na całe życie.

Zdecydowanie największą grupą klientów firm deweloperskich są 30-latkowie, najczęściej absolwenci wyższych uczelni. Jednakże mieszkania kupowane dla studentów stanowią coraz większy odsetek transakcji na rynku nieruchomości. Wzmożona aktywność zawodowa osób uczących się, pomoc rodziców i rządowy program MdM sprawiają, że stają się oni potencjalnymi nabywcami nieruchomości. Niewątpliwie grupa ta w przyszłości będzie odgrywać podobną rolę na rynku pierwotnym, co obecnie na rynku najmu, dlatego deweloperzy już dziś powinni pomyśleć o ofercie mieszkań właśnie dla studentów.


opublikowano: 2015-03-11
Komentarze
Polityka Prywatności