Kilkuletni okres studiów kojarzy się z łabędzim śpiewem beztroski, na którą można sobie pozwolić przed „właściwym” wejściem w dorosłe życie. Jeśli jednak spojrzeć na czas spędzony na uczelni przez pryzmat pieniądza, okazuje się, że wymaga on niemałych nakładów finansowych i niekiedy dużego nagimnastykowania się w zdobyciu środków.
O tym, że finanse mogą być ograniczeniem w kwestii wyboru uczelni świadczą dane z 2010 roku, mówiące o tym, że nieco ponad połowa maturzystów wybrała uczelnię w rodzinnej miejscowości, a co za tym idzie mieszkanie z rodzicami. Z grupy pozostałych, czyli tych, którzy opuścili domowe pielesze eksplorując nowe horyzonty naukowe, niespełna 44% łączy studia z zarobkowaniem. Podjęcie aktywności zawodowej jeszcze w trakcie nauki może być zresztą elementem strategii włączenia się do rynku pracy w dobrym momencie i z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Studencka przedsiębiorczość może uchronić przed trudnościami w znalezieniu pracy świeżo po zdobyciu dyplomu, bo jak pokazują statystyki, w rejestrze Urzędu Pracy grono bezrobotnych zasiliło niespełna 126 500 absolwentów do roku od ukończenia studiów.
W okresie studiów na wagę złota okaże się wyrobienie w sobie nawyku ekonomicznego wydawania pieniędzy. Jedyną granicą dla sprytu żaków w materii oszczędzania może być ich wyobraźnia. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań, które pozwoli uratować studencki portfel, jest zakup biletu miesięcznego na przejazdy komunikacją miejską lub innego rodzaju biletów długookresowych (semestralnych czy rocznych). A skoro o poruszaniu się po mieście mowa, połączenie przyjemnego z pożytecznym i oszczędnym zagwarantuje rezygnacja z transportu publicznego na rzecz roweru, lecz ten sposób sprawdzi się najlepiej w czasie ciepłych miesięcy.
Tym, którzy nie chcą nadszarpywać swojego budżetu polecane jest korzystanie ze specjalnych ofert i zniżek dedykowanych studentom. Praktycznie gdzie nie spojrzeć, żacy mogą cieszyć się wysokimi, bo nawet 50%-owymi upustami - od kin i muzeów, teatrów i centrów rozrywki począwszy, przez ośrodki sportowe, kluby muzyczne, przejazdy komunikacją miejską i pociągami, aż po kursy językowe. Do hitów ekonomicznego zarządzania swoimi finansami można zaliczyć kupony rabatowe i zniżkowe, które pozwalają nabyć atrakcyjne produkty lub usługi w promocyjnej cenie. Na oszczędności mogą liczyć też ci, którzy zamiast kupowania nowych podręczników, nabywają te używane. Inni, co ambitniejsi studenci korzystają np. z grantów i stypendiów naukowych - szacuje się, że otrzymuje je więcej niż co 5 żak.
Po więcej szczegółów zapraszamy do infografiki przygotowanej przez zespół
vouchercloud.