Ile kosztuje grypa?

Prawie dwa miliardy złotych w zeszłym roku wydali Polacy na leki przeciw grypie i przeziębieniu. Obecny sezon chorobowy dopiero się zaczyna, a w ciągu tygodnia choruje już od 20 do 25 tysięcy osób. Według prognoz gorączka położy do łóżek ponad 850 tys. osób. Firmy ich zatrudniające stracą co najmniej pół mld zł.

Między 16 a 22 października odnotowano ponad 25 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę - wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.

Średnia zachorowalność Polaków między wrześniem a sierpniem w latach 1974 - 2010 wynosiła blisko 1,4 mln osób. Jednak sezony bywały bardzo różne. Na przełomie 1989 i 1990 roku zachorowało najmniej, tylko około 100 tys. osób, a piętnaście lat wcześniej aż 4,9 mln trafiło do łóżek.

Polacy w ubiegłym roku opuścili w pracy z powodu różnych chorób ponad 244 mln dni. To i tak o blisko 10 mln dni mniej niż w 2009 roku. Lekarze wystawili przed rokiem blisko 19 mln zwolnień.

Koszt utrzymania pracowników, którzy byli na zwolnieniach w ubiegłym roku wyniósł około 23 mld zł. Zapadający na choroby dróg oddechowych w tym grypę biorą średnio 6 dni zwolnienia (przeciętna dla wszystkich chorób to 13 dni). Biorąc pod uwagę, że w ubiegłym roku zachorowało około 850 tys. osób, można szacować, że wzięli L4 na 5,1 mln dni. Tak więc grypa, a co za tym idzie nieobecność pracowników, w ubiegłym roku kosztowała firmy co najmniej pół miliarda złotych.

Są jednak tacy, którzy liczą zyski, a nie straty. To koncerny farmaceutyczne i dystrybutorzy leków.

- Według szacunków AESGP w 2010 roku sprzedaż leków przyniosła producentom 315 milionów euro, a konsumenci wydali na nie aż 457 milionów. A trzeba zauważyć, że mówimy tylko o lekach bez recepty, sprzedawanych w aptekach. Oprócz tego należy wziąć pod uwagę jeszcze sprzedaż poza aptekami oraz leki na receptę - zauważa Monika Stefańczyk, główny analityk rynku farmaceutycznego PMR Consulting. - Co więcej, dochodzą do tego również środki przeciwbólowe i różnego rodzaju witaminy i minerały, które jako suplementy diety stosujemy przy przeziębieniach i grypie.

W poprzednim sezonie na grypę zachorowało ponad 850 tys. ludzi, z czego 187 osób zmarło. Te liczby byłyby mniejsze, gdyby Polacy zaczęli się szczepić. Ale wciąż decyduje się na to znikoma część społeczeństwa.

- Szczepionki przeciwko grypie dają skuteczność na poziomie 70-90 procent, to ogromnie dużo. A mimo to szczepi się zaledwie 5 procent Polaków, co stawia nas na przedostatnim miejscu w Europie! - oburza się profesor Lidia Brydak, kierownik Krajowego Ośrodka ds. Grypy.

Zamiast tego wolimy ryzykować i chorować w domu. Według szacunków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w ostatnich latach od 20 do 25 procent wszystkich zwolnień lekarskich spowodowanych było grypą lub przeziębieniem. - Traci na tym i państwo, które łoży na hospitalizację, i sami pracodawcy. Nikt tego dokładnie nie przelicza, ale kiedy kilkanaście lat temu w Zakładach Azotowych Puławy przeprowadzono eksperyment, w którym za pieniądze pracodawcy zaszczepiono pracowników, okazało się, że pod koniec roku uzyskano ponad 30 procent oszczędności w stosunku do kosztów związanych ze zwolnieniami lekarskimi i ze spadkiem wydajności pracy, spowodowanym chorobami! - zauważa Zbigniew Kowalski, niezależny badacz biznesu i ekspert rynku farmaceutycznego.

- Wciąż nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak poważne konsekwencje może nieść ze sobą grypa. Tyle się o tym mówi, ale do nas, Polaków, nic nie dociera - przestrzega profesor Brydak. Równie stanowczo wypowiada się Kowalski. - Społeczeństwo jest przygotowane na grypę, jeżeli jest zaszczepione. My nie jesteśmy zaszczepieni - kwituje.

Źródło: money.pl

ostatnia zmiana: 2011-11-05
Komentarze
Polityka Prywatności