Spis powszechny 2011 tańszy niż poprzedni

Tegoroczny spis powszechny będzie pierwszym, w którym oprócz tradycyjnej metody wywiadu bezpośredniego zostanie na większą skalę wykorzystany system teleinformatyczny, co pomoże obniżyć jego koszty. Poprzedni spis z 2002 roku kosztował 660 mln złotych. Obecny ma zamknąć się w sumie około 500 mln złotych.

Jeśli nie życzymy sobie wizyty rachmistrza, możemy jej uniknąć poprzez samodzielny spis w internecie. Dzięki niemu i ankietom telefonicznym GUS zamierza ograniczyć do minimum pracę rachmistrzów i koszty całej akcji.

Pierwszym krokiem ze strony GUS będzie pobranie danych z systemów informacyjnych administracji publicznej oraz przedsiębiorstw energetycznych i telekomunikacyjnych. W ten sposób w systemie informatycznym zostanie utworzony profil każdej osoby, której dane znajdują się w tych instytucjach.

Właściwy spis ruszy 1 kwietnia i potrwa do 30 czerwca 2011 roku. W tym czasie zostaną wykorzystane trzy metody zbierania danych:

  • samospis internetowy, polegając y na zaakceptowaniu lub korekcie danych pobranych z systemów administracji publicznej w dniach od 1 kwietnia do 16 czerwca;
  • wywiad telefoniczny prowadzony przez ankieterów w dniach od 8 kwietnia do 30 czerwca;
  • wywiad bezpośredni prowadzony przez rachmistrzów spisowych w dniach od 8 kwietnia do 30 czerwca.

Dane będą zbierane na dwa sposoby: w badaniu reprezentacyjnym i w badaniu pełnym. To pierwsze będzie składać się z 60-100 pytań i obejmie około 20 procent losowo wybranych mieszkańców naszego kraju. Taka poszerzona ankieta będzie prowadzona poprzez internet i za pośrednictwem rachmistrzów.

Z kolei badanie pełne obejmie tylko 16 pytań zadawanych zarówno przez internet, telefon, jak i przez rachmistrzów. Uczestnictwo w spisie internetowym i wywiadzie telefonicznym będzie dla nas dobrowolne. Tylko wobec rachmistrza spisowego nie będziemy mogli odmówić udzielenia informacji. W przeciwnym wypadku możemy zostać ukarani grzywną. Grozi ona również za podanie nieprawdziwych danych, z tym że oprócz grzywny możemy też trafić do więzienia na okres do 2 lat.

Jeśli chcemy spisać się samemu wystarczy, że zalogujemy się w tym czasie na stronie internetowej GUS. Na uzupełnienie wszystkich odpowiedzi będziemy mieli 14 dni od pierwszego logowania. Prócz wersji on-line , będzie też można pobrać wersję off-line, którą po wypełnieniu powinniśmy przekazać do biura spisowego w naszej gminie.

Przy obchodach rachmistrzowie będą korzystać z przenośnych urządzeń elektronicznych. Dzięki temu nie będzie też ryzyka, że zostaniemy spisani dwukrotnie. Jeśli wypełniliśmy już formularz on-line, na pewno nie odwiedzi nas rachmistrz ani nie zadzwoni ankieter.

Jeżeli więc chcemy w ogóle uniknąć wizyty rachmistrza, powinniśmy spisać się sami w terminie do 7 kwietnia. W późniejszym czasie również możemy odmówić odpowiedzi na pytania rachmistrza, argumentując, że zamierzamy skorzystać ze spisu internetowego. Rachmistrz wyznaczy nam jednak termin powtórnej wizyty, po 16 czerwca, w przypadku gdybyśmy jednak się nie spisali do tego czasu.

Rachmistrzowie nie odwiedzą na pewno wszystkich domów. Przede wszystkim mają się skupić na zbadaniu adresów, które zostały wylosowane do ankiety reprezentacyjnej. Niewypełnienie formularza internetowego nie oznacza więc automatycznej wizyty rachmistrza. Brakujące dane GUS doszacuje z wykorzystaniem metod statystycznych.

Poprzedni spis powszechny miał miejsce w 2002 roku. Według niego Polska miała wtedy ponad 38,2 milionów mieszkańców z czego blisko pół miliona zadeklarowało narodowość inną niż polska. Aktualne ustalenia ONZ i Unii Europejskiej obligują nas do przeprowadzania spisu przynajmniej raz na 10 lat.

Źródło: money.pl

ostatnia zmiana: 2011-11-05
Komentarze
Polityka Prywatności