Osoby, które chcą rozliczyć się z nadpłaconego podatku dochodowego bardzo często nie wiedzą o tym, jakie pytania powinni zadawać, na co zwrócić uwagę oraz czego unikać, aby uzyskać zwrot w jak najkrótszym czasie.
Już na samym początku, czyli jeszcze podczas pracy w Holandii
powinniśmy zadbać o numer BSN (kiedyś określany jako Sofi Nummer) czyli
odpowiednik polskiego NIP, oraz o wystawienie holenderskiej karty
podatkowej czyli Jaaropgaaf’u lub inaczej Jaaropgaave’u, który
otrzymujemy na koniec roku podatkowego.
Numer BSN, który odnaleźć możemy na karcie podatkowej jest niezbędny do odzyskania nadpłaconego podatku dochodowego. Jeśli w ciągu paru tygodni od rozpoczęcia pracy na terenie Holandii nie otrzymamy od pracodawcy decyzji o przyznaniu numeru BSN, może być to znak, że możemy być zatrudnieni „na czarno”.
Nie należy ufać informacjom zawartym na tygodniówkach (Solaris), gdyż czasem różnić się mogą od danych znajdujących się na kartach podatkowych, na których zawarte są zbiorcze sumy dochodów i podatku z całego okresu pracy u danego pracodawcy.
Pracodawca zobowiązany jest to wystawienia karty podatkowej za rok 2009 do końca marca 2010 itd. Gdyby jednak taka sytuacja nie zaistniała, można próbować kontaktować się w tej sprawie z Belastingdienst.