Co ósmy Polak nie kupi świątecznych prezentów
- Proszę się jednak nie niepokoić, to i tak mniej niż w zeszłym roku, kiedy to prezentów nie kupowało aż 18 proc z nas - tłumaczy Eugeniusz Śmiłowski, prezes TNS Pentor, którego ankieterzy w tym roku przepytali Polaków o świąteczne plany. Skąd ten spadek?
W zeszłe święta w obawie przed kryzysem niektórzy mocno zaciskali pasa.
W te chcemy odreagować, bo widzimy, że nie jest tak źle. Dlatego
przeciętny Polak chce wydać 344 zł na prezenty. To o 15 proc. więcej niż
w zeszłym - dodaje Śmiłowski.
Kto jednak mówi "nie"
zwyczajowi dawania prezentów? Na pewno nie ateiści. - Dziś święta
obchodzi się niezależnie od religijności - mówi Śmiłowski. Z badań
wynika, że prezentów nie kupują najczęściej osoby starsze (są samotne i
nie mają kogo obdarować). Rośnie też grupa młodych, którzy wychodzą z
założenia, że od prezentów są tylko rodzice.
Uczniowie i studenci na prezenty wydadzą więc najmniej -
przeciętnie ok. 200 zł. To ponad 2 razy mniej niż menedżerowie (450
zł.). Główną rolę Mikołajów odgrywają w naszym kraju gospodynie domowe
(pani domu na prezenty wyda ok. 471 zł.). - Chodzi o matki i żony, które
same nie pracują (na rodzinę zarabiają mężowie), za to zajmują się
domem i to na ich głowie jest organizacja świąt, dlatego czują się w
obowiązku zadbać też o prezenty.
Wiele z nich już od września odkłada na
to pieniądze - mówi Śmiłowski. Zaskakująco dużo na podarki chcą też
wydać bezrobotni - aż 322 zł. W swej hojności wyprzedzają nie tylko
studentów, ale też emerytów. - Wielu bezrobotnymi jest tylko na
papierze, dorabiają w szarej strefie i wcale nie jest im najgorzej -
podejrzewa Śmiłowski.
Poza prezentami przeciętna polska
rodzina przy okazji świąt wyda jeszcze prawie 560 zł (choinka,
urządzenie wigilii). W sumie ok. 80 zł więcej niż przed rokiem.
Źródło: emetro.pl
ostatnia zmiana: 2011-11-05