Rynki finansowe w największych tarapatach od 45. roku

Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet ocenił, że obecna sytuacja na rynkach finansowych w Europie jest najtrudniejsza od II wojny światowej, a być może nawet od czasu I wojny światowej.

- Przeżyliśmy i przeżywamy naprawdę dramatyczne czasy - powiedział Trichet w rozmowie z niemieckim tygodnikiem Der Spiegel. Wywiad ukaże się w najnowszym numerze tygodnika, który trafi do kiosków w poniedziałek.

Szef EBC porównał obecną sytuację w strefie euro do kryzysu upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 r., który wywołał międzynarodowy kryzys finansowy.

Zdaniem szefa EBC nadal istnieje ryzyko, że kolejne państwa zarażą się kryzysem.

- Może to nastąpić radykalnie szybko, czasem w ciągu kilku godzin - powiedział.

Jak dodał, UE musi dokonać kwantowego skoku w kwestii nadzoru nad polityką gospodarczą państw. - Potrzebne są skuteczne sankcje za naruszanie Paktu Stabilności i Wzrostu - ocenił Trichet.

W jego opinii to raczej rządy państw europejskich z ich wysokimi długami ponoszą odpowiedzialność za spadek wartości wspólnej waluty euro, a nie rynki finansowe.

Zaprzeczył również, by zapowiedź skupowania przez EBC obligacji państw UE, które znajdą się w kryzysie zadłużenia, była naruszeniem niezależności tej instytucji.  - nie ulegliśmy szefom państw i rządów. Na naszą decyzję wpłynęła wyłącznie nasza własna ocena sytuacji - zapewnił, dodając, że EBC nie postępuje według zaleceń rządów czy rynków. 

Oświadczył też, że EBC nie dopuści, by podjęte działania doprowadziły do inflacji.

Źródło: money.pl


ostatnia zmiana: 2011-11-05
Komentarze
Polityka Prywatności