PKO BP zarobił w 2009 roku 2,3 mld zł - 800 mln zł mniej niż w 2008 r.

Największy polski bank z powodu niespłacanych terminowo kredytów musiał zawiązać ponad 1,6 mld zł rezerw. One najbardziej wpłynęły na spadek zysków.

PKO BP zarobił w ubiegłym roku 2,3 mld zł, czyli 800 mln zł mniej niż w 2008 r. To przede wszystkim efekt rezerw, które bank musiał zawiązać na poczet psujących się kredytów - wartość pożyczek, które bank zakwalifikował do grupy tych z utratą wartości, sięgnęła 5,38 mld zł, czyli była blisko trzykrotnie wyższa niż przed rokiem.

M.in. z powodu utworzenia rezerw zysk banku w IV kwartale wyniósł 517 mln zł, czyli mniej niż spodziewali się analitycy. Ekonomiści pytani przez agencję Reuters szacowali, że bank zarobi 558 mln zł.

W całym 2009 r. najwięcej rezerw PKO BP musiał zawiązać w związku z kredytami konsumpcyjnymi i pożyczkami udzielonymi firmom - ich wartość sięgnęła odpowiednio 819 mln zł i 492 mln zł. Spadł wynik odsetkowy, co bank tłumaczy wojną depozytową, która wpłynęła na wysokość wypracowanej marży. Ale w tym samym czasie PKO BP poprawił wynik z prowizji: podwyżki opłat za rachunki, kredyty czy dodatkowe ubezpieczenia przyniosły efekt - bank zarobił na prowizjach 2,5 mld zł, o 100 mln zł więcej niż rok wcześniej.

PKO BP boleśnie odczuł też skutki kryzysu finansowego na Ukrainie, gdzie działa należący do niego Kredobank. W ubiegłym roku Kredobank przyniósł swojemu właścicielowi 190 mln zł straty. - Był to przede wszystkim efekt pogorszenia sytuacji gospodarczej, które przełożyło się na kondycję finansową klientów - tłumaczy zarząd PKO.

Źródło: wyborcza.pl

ostatnia zmiana: 2011-11-05
Komentarze
Polityka Prywatności