W polskim systemie finansowym jest niewiele banków, które mają mandat na kreatywność w dziedzinie finansów. Banków, które finansują projekty z programów, robią trudne technologiczne projekty, tak naprawdę jest niewiele. BGK jest instytucją która obecnie posiada wiele instrumentów finansowania technologii, przemysłu, przedsiębiorczości - przekonuje Tomasz Mironczuk, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.
"Jesteśmy przez bankierów traktowani często jako konkurencja. Niestety mnie to martwi, bo BGK nie powinien być konkurencją, powinien być bankiem komplementarnym, który formuje m.in. technologie finansowe, żeby w przyszłości być innowatorem i kłaść podwaliny pod nowe sposoby finansowania" - powiedział Mirończuk podczas rozszerzonego posiedzenia rady Polskiej Izby Gospodarczej Zaawansowanych Technologii.
Jego zdaniem, prosta działalność kredytowa to za mało, żeby gospodarka ruszyła szybciej niż inne gospodarki. Do tego jest potrzebne finansowanie strukturalne, kredyt, który może finansować projekt, który jest zamkniętą formą, a nie finansuje ogólne potrzeby.
"Kredyt technologiczny z premią to jest pewien motor, który będzie mógł mieć większe zastosowanie. Udzieliliśmy ponad 160 mln zł kredytu, to oznacza, że zostało udzielonych ponad 50 mln zł premii technologicznych, będących swego rodzaju dotacją. To jest dopiero początek. My jako kraj mamy przewidziane ponad 1,5 mld zł na tego typu działanie i należy usprawnić system promowania kredytu technologicznego, rozwoju technologicznego tak, aby ta kwota w ciągu najbliższych 5 lat mogła być spożytkowana" - postulował Mirończuk.
Prezes BGK przypomniał o funduszach poręczeniowych. Są to instrumenty finansowania odpowiednie dla tych przedsiębiorców, którzy nie mogą skorzystać z kredytu. BGK jest uczestnikiem 21 funduszy poręczeniowych i w ubiegłym roku udzielił 18 tys. poręczeń. To kolejny element, który może nie wspiera bezpośrednio rozwój technologii, ale umożliwia rozwój przedsiębiorczości.
Wspomniał również o Krajowym Funduszu Kapitałowym, który jest funduszem funduszy i ma za cel inwestowanie na poziomie kapitału akcyjnego w różne spółki, w tym spółki oferujące ciekawe technologie. Za ważne uznał również finansowanie kapitałem akcyjnym i poprzez fundusze celowe w przedsiębiorstwach.
"Partnerstwo publiczno-prywatne to nic innego, jak pewien sposób myślenia, jak usługi można sfinansować w połączeniu z kapitałem prywatnym. To jest rzecz bardzo ważna, która w wielu krajach europejskich - i nie tylko - działa doskonale. Polska jest niestety raczej z tyłu tej listy i to jest punkt, który stawiam za jeden z najważniejszych w rozwoju banku" - podkreślił prezes. Jego zdaniem, partnerstwo publiczno-prywatne prowadzi do tego, żeby nie było przerostu infrastruktury nad zapotrzebowaniem na usługi.
Historia Banku Gospodarstwa Krajowego sięga XIX w., jej rozkwit na 20-lecie międzywojenne. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości BGK, wtedy już uformowany i w pełni mocy finansowych, przyczynił się do rozwoju gospodarczego. Mógł zasilić wiele elementów infrastruktury, jak Centralny Okręg Przemysłowy, Port Gdynia, miasto Gdynia - rozbudowanych dzięki nowej technologii nie tylko inżynieryjnej, ale również finansowej. PAP - Nauka w Polsce