Polacy przeciwni przeniesieniu składki z OFE do ZUS
59,2 proc. Polaków negatywnie ocenia pomysł przeniesienia części składki emerytalno-rentowej z Otwartych Funduszy Emerytalnych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Natomiast za takim rozwiązanie opowiedziało się 22,3 proc. pytanych - wynika z badania Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.
Badanie dotyczyło propozycji przedstawionej na początku listopada przez
ministrów finansów i pracy - Jacka Rostowskiego oraz Jolantę Fedak.
Zaproponowali oni, by 4,3 proc. z 7,3-proc. składki emerytalno-rentowej
potrącanej z wynagrodzenia każdego pracownika, trafiającej obecnie do
OFE, przekazywane byłoby do ZUS. Do OFE trafiałoby 3 proc.
Z
opracowania Izby wynika, że 20,2 proc. pytanych wiele słyszało o
propozycji ministrów; 34 proc. niewiele; 36,2 proc. nic o tym nie wie,
a 0,6 proc. nie potrafiło się wypowiedzieć w tej sprawie. Pozytywnie o
propozycji ministrów wypowiedziało się 22,3 proc. badanych, negatywnie
59,2 proc., a 18,6 proc. nie miało zdania w tej sprawie.
Według
74,9 proc. Polaków, przeniesienie części składki emerytalnej z OFE do
ZUS to "skok na kasę członków OFE", polegający na tym, że "rząd chce,
kosztem przyszłych emerytur, finansować obecne wydatki". 33,2 proc.
zgodziło się ze stwierdzeniem, że "wreszcie OFE nie będą zarabiać na
oszczędnościach emerytalnych", ale 50,1 proc. było przeciwnego zdania.
9,8 proc. uważa, iż ministrowie, proponując przeniesienie części
składki z OFE do ZUS "kierują się troską o obywateli". Osoby te wierzą,
że ich emerytury z tego powodu wzrosną.
52,1 proc. pytanych
było zdania, że kwoty zgromadzonych przez nich składek będą rosły w
OFE, natomiast 15,1 proc. - w ZUS. Bezpieczeństwo swoich oszczędności w OFE pozytywnie oceniło 37,9 proc. badanych, a w ZUS 33,3 proc.
Respondenci - gdyby mogli wybierać - dzieliliby swoje składki
emerytalno-rentowe w ten sposób, że 44,4 proc. oddałoby je do ZUS, a
55,6 proc. - do OFE.
Realizując w dniach 13-19 listopada
badanie na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych
przeprowadzono 1664 telefoniczne wywiady z osobami z całej Polski w
wieku 25-55 lat.
50,7 proc. z tej grupy stanowiły kobiety, a
49,3 proc. mężczyźni. 29,2 proc. z nich mieszka na wsi, 16 proc. w
miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, a pozostali w miastach
mniejszych. 23,5 proc. ankietowanych należy do towarzystwa emerytalnego
AVIVA, 21 proc. do ING, 12,7 proc. do PZU Polska Jesień, a pozostali
do: Amplico, AXA, AEGON, ALLIANZ Polska, Generali, Nordea, BANKOWY,
POCZTYLION, POLSAT, PEKAO, WARTA.(PAP)
ostatnia zmiana: 2011-11-05