Portal KRN.pl, podobnie jak w ubiegłym roku, zapytał swoich użytkowników o to, jak będą się kształtowały ceny wynajmu mieszkań. Wyniki okazały się bardzo ciekawe. Sugerują one, że także w dziedzinie wynajmu mamy do czynienia z zauważalnymi zmianami.
W odpowiedzi na zadane pytanie niemal 40 proc. respondentów odpowiedziało, że ceny wynajmu wzrosną, jednakże niemal tyle samo osób (38,6 proc.) jest przeciwnego zdania. Zaledwie 22 proc. wszystkich głosów wskazuje na przekonanie, że ceny wynajmu nie ulegną zmianie.
Porównując wyniki tej sondy z wynikami analogicznej sondy przeprowadzonej rok temu, widać, że sporo się zmieniło. Wiosną 2008 r. spora grupa użytkowników – blisko jedna trzecia – uważała, że ceny wynajmu nie zmienią się znacząco. Blisko 26 proc. internautów stwierdziło, że ceny wynajmu mieszkań spadną w następnych miesiącach. Przeciwnego zdania było 41,3 proc. respondentów. Dlaczego tak wiele osób uważało – i nie było w błędzie – że ceny wynajmu wzrosną, tłumaczyć mógł chociażby fakt, że przez cały 2007 r. wynajem drożał, w niektórych przypadkach nawet o ok. jedną piątą (np. mieszkania jednopokojowe w Krakowie – pierwszy kw. 2007 do I kw. 2008 r.). Właściciele oferowanych do wynajmu mieszkań mieli świadomość, że zapotrzebowanie na ten typ lokali jest duże i nie wahali się wykorzystywać tego podnosząc ceny.
Już koniec poprzedniego roku pokazał, że silne wzrosty cen wynajmu wyhamowują. Jak wynika z raportu KRN.pl, w Krakowie w całym roku 2008 generalnie ceny wywoławcze najmu nieruchomości zwiększyły się dla wszystkich kategorii lokali mieszkalnych, jednakże nie zawsze była to trwała tendencja wzrostowa, bo np. w drugiej połowie roku nieco potaniały mieszkania większe. Jednakże popularne mieszkania jednopokojowe drożały cały czas, co dobitnie świadczyło o wysokim popycie. Pod koniec 2008 r. stawka za wynajem mieszkania 1-pokojowego wynosiła 1162 zł, a więc aż o 13 proc. więcej w porównaniu do poziomu cen z I kwartału. Średnio cena wynajmu mieszkania 1-pokojowego z kwartału na kwartał wzrastała o około 4 proc.
Podobnie jak w Krakowie kształtowała się sytuacja w innych większych miastach Polski, np. we Wrocławiu. Z analizy KRN.pl wynika, że generalnie dynamika wzrostu zwiększała się tam z kwartału na kwartał. W II kwartale ceny wzrosły o niecały 1 proc. w porównaniu do kwartału poprzedniego. W dalszej części roku zmiany kwartalne wynosiły kolejno 2,2 proc. w III kwartale oraz 3,7 proc. w IV kwartale 2008 r. W pierwszy kwartale 2009 r. obniżki cen wynajmu zaczęły być bardziej widoczne. Za wyjątkiem Gdańska wynajmujący mieszkania w dużych miastach Polski obniżyli średnio o kilka procent ceny wywoławcze.